sobota, 15 grudnia 2012

Rozdział 2


  PRZEPRASZAM ZA TEN ROZDZIAŁ ;/

  - Cześć ! - powiedział brunet .
    - O jezu ! - krzyknęłam ze zdziwienia i upuściłam płytę . Nagle bicie mojego serca zaczęło przyśpieszać,  i robiłam się cała czerwona . Chłopak na mnie patrzył uśmiechając się . To był Justin Bieber, na początku trudno go było rozpoznać, ponieważ miał na sobie założoną grubą kurtkę .
    - Już drugi raz się spotykamy ,czy to przypadek ? - zapytał i przyblizył się do mnie, i podniósł płytę i mi podał .
    - Dziękuję .
    - Będziesz kupować tą płytę ? Bo jezeli tak to z chęcią mógłbym ją podpisać .
    - Oczywiście - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy, nie wiem co we mnie wstąpiło . Ruszyłam w stronę kasy, a chłopak powoli podążał za mną . Byłam bardzo podekscytowana, że to  Bieber .
    - 45.99zł - powiedział kasjer .
Wyjęłam z torby portfel i zapłaciłam . Nie zdążyłam wziąć z blatu płyty, ponieważ wziął ją Justin i podpisywał . Po chwili zapytał :
    - Dla kogo ?  
    - Jessici - odpowiedziałam zarumieniona.
    - Bardzo pięknę masz imię .
    - Dziękuję 
Spoglądałam jak brunet podpisuje płytę . 
    - Przepraszam, że tak się narzuciłem z podpisaniem płyty.
    - Nic się nie stało. Jestem twoją ogromną fanką i nigdy się nie spodziewałam, że mogę cię zobaczyć na żywo, a co dopiero rozmawiać z tobą w cztery oczy . -  Powiedziałam . Chłopak nie odpowiedział . Widać było, że chciał mnie wyśmiać, bynajmniej mnie tak się wydawało.
     - Proszę - powiedział, po czym podał mi płytę . 
     - Jesteś inna niż inne moje fanki . Większość z nich się na mnie rzuca, a ty jesteś taka opanowana, ale i tak je kocham  - powiedział śmiejąc się .
Gdy to usłyszałam zarumieniłam się, nie mogłam z siebie wydusić żadnego słowa więc tylko uśmiechnęłam się .
     - Bardzo miło słyszeć te słowa od takiej osoby - zastanawialam się czemu cały czas stoimy w tym sklepie muzycznym . Pewnie dlatego, że jakby wyszedł to by ktoś go zauważył . Z daleka było widac jego ochroniarza bo cały czas spoglądał na nas . Wyjęłam telefon z kieszeni i spojrzałam na zegarek, byłam w szoku . Miałam się z mamą spotkać 10 minut temu. Nie moge uwierzyć ,że ten czas tak szybko zleciał .
     - Cos się stało ? - zapytał Justin 
     - Przepraszam ,ale muszę już iść bo jestem spóźniona . Mama na mnie czeka - powiedziałam i szybko wybiegłam . Nawet się nie pożegnałam . 
    - Nic się nie stało ! - krzyknął .
Usmiechnęłam się, biegłam ile miałam sił w nogach . Zauważyłam mamę, była chyba trochę wkurzona .
Podbiegłam do  niej .
    - Już jestem. Przepraszam, że się spóźniłam ale była bardzo wielka kolejka - skłamałam .
    - To trzebabyło do mnie napisać lub zadzwonić ! 
    - Jeszcze raz przepraszam - powiedziałam po czym wzięłam kilka reklamówek od niej i poszłysmy w stronę wyjścia . Idąc, o niczym nie myślałam tylko o Justinie . W sumie byłam trroche wkurzona, ponieważ nie miała okazji porozmawiać z nim o innych rzeczach . Gdy doszłyśmy do samochodu, podawałam mamie reklamówki . Wsiadłyśmy i ruszyłyśmy w drogę . Usiadłam na tyły i patrzyłam na autograf chłopaka . Uznałam, że bardzo ladnie bazgra .
Dojechałyśmy. Nie chciało mi się wysiadać z pojazdu, ponieważ na dworzu było zimno a tutaj bardzo ciepło, ale otworzyłam drzwi i wysiadłam. Strasznie wiało, cała się trząsłam . Szybko wzięłyśmy reklamówki i pobiegłyśmy do drzwi wejściowych . Weszłam pierwsza, zdjęłam buty po czym poszłam do kuchni i rzuciłam reklamówki . 
    - Będę ci potrzebna - zapytałam mamy . 
    - Nie. Poradzę sobię sama - odpowiedziała . Ucieszona pobiegłam do swojego pokoju . Otworzyłam drzwi i podeszłam do odtwarzacza by wysłuchć nowo nabytej płyty . Włożyłam ją , włączyłam i podgłosiłam trochę . Zamknęłam drzwi, ruszyłam w stronę komody . Otworzyłam ją i szukałam jakiegoś golfu, bo było mi zimno . Znalazłam jakiś czarny i szybko się w niego przebrałam . Zamknęłam, i podąrzyłam w stronę łóżka . Położyłam się, zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się. Słuchajac miałam ochotę na coś słodkiego, przypomniałam sobię, że w mojej torbie mam jeszcze żelki . Wstałam i rozglądałam sie po pokoju, ale nie przypominałam sobię ,żebym ją brała na górę . Pewnie ją zostawiłam w kuchni, wstałam i ruszyłam . Schodząc na dół zauważyłam, że mama przygotowywuje jakąś przekąsę . Podeszłam i usiadłam na krześle i zapytałam :
    - Mamo nie widziałas tutaj tej mojej czarnej torby ?
    - Niestety nie, a nie brałaś jej przypadkiem na górę ? 
    - Właśnie nie - odpowiedziałam i wstałam wkurzona . Musi gdzieś być w domu, bo przecież ją miałam w galerii . W samochodzie na 100% nie było, ponieważ mama wszytko z tamtąd brała. Przecież mamy znajdą wszytsko . Zawsze jak coś nie mogłam znaleźć to ona szukała w tym miejscu co ja i znajdowała tą rzecz . Na pewno będzie tak smao z torbą. Ona mi jest potrzebna, tam są moje wszystkie pieniadze legitymacja i inne rzeczy . Poszłam z powrotem na górę i szukałam . Nie znalazłam, nie miałam zamiaru mówić tego mamie bo wkurzyłaby się . Postaram sie poszukać juz jutro. 
     - Jakoś wytrzymam bez żelków - pomyślałam i usiadłam przy biurku i spoglądalam na opakowanie po płycie . Zastanawiałam czy to się wszystko dzieje na prawdę. Spotkałam Justina Biebera, rozmawiałam z nim i dał mi autograf . To nie może być możliwe a jednak . 
Zbliżał się wieczór, a ja siedziałam i rozmyślałam dalej nad torbą, ale po chwili zawołała mnie mama na kolację . Zeszłam do jadalni usiadłam, podałam jej tależ i nałożyła mi leczo . Uwielbiałam je . Wzięłam do ręki widelec, zamknęłam oczy . Aromat macił mi w głowie, po chwili wzięłam się za jedzenie . Jadłysmy z mamą w ciszy, było tylko słychać z mojego pokoju nowo nabytą płytę. Starałam się wsłuchiwać w ten głos. Po mamie widać było, że jej się chyba tez podobało, leciała piosenka 'Take You ' Była świetna . Gdy zjadłam,  wstałam sięgnęłam po tależ i ruszyłam w stronę kuchni by odłożyć go do zmywarki . Kiedy włożyłam naczynie do zmywarki usłyszałam jak ktoś puka do drzwi .
     - Ja otworzę - krzyknęłam . Podeszłam do drzwi przekręciłam zamek, chwyciłam za klamkę i otworzyłam drzwi .



Ten rozdział to jakieś dno ! ;/
Przepraszam za błedy itd. ale pisałem na szybko, bo już minął tydzień
a ja nic nie dodawałem . Nie miałem pomysłu na ten rozdział achh ;/
twitter : @aboutswaag
Jeżeli przeczytałeś/aś to proszę napisz komentarz,
zależy mi na opini ;)
Jeżeli chcesz być powiadamianym to dodaj do obserwatorów 
i możesz w komentarzu zostawić swoją nazwę twittera ;)
Dziękuję

17 komentarzy:

  1. Oczywiscie swietny! I nie krytykuj siebie, bo to zle wplywa na twoja samoocene :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty ! xD a tak na serio to nie oceniaj sam siebie , bo robisz to zle w przciwienstwie do mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jest tak źle xd oryginalne spotkanie, to pewnie Bieber do niej przyszedł z torebką huehe xd czekam na nowy :P @seciute

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czemu ciągle powtarzasz, że jest aż tak źle. Z czasem będzie tylko lepiej a tobie nie wolno się poddawać! Dobrze wiesz, że nie pozwolę Ci przestać pisać tylko dlatego, że będziesz się nad sobą zamęczać :D Haha
    Jeżeli tylko będziesz miał dobry pomysł na rozdział, to nigdy nie będzie aż tak tragicznie. Oby szybko coś ciekawego wpadło do twojej głowy ;)
    maybe-nowhere.blogspot.com
    @sunny_mouth

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się. z pewnością będę tu częściej zaglądać.

    + mam pytanie. sama robiłaś wygląd bloga, czy ktoś Ci zrobił? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robiłaś tylko robiłeś jak już coś . Nie nie sam, pomogła mi dziewczyna z twittera . Ale chyba będę zmieniać bo jakoś tutaj smutno

      Usuń
    2. aaa soory. naprawdę nie pomyślałam o tym, że chłopak i blog.. wow. to jeszcze większy podziw, bo wychodzi Ci naprawdę bosko. A może chciałbyś podać namiary do tej dziewczyny? :D

      Usuń
  6. Wiesz co myślę, bo pisałam na TT ;D Ale dodawaj szybko kolejny rozdział, bo jestem ciekawa noooo! ;D < 3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest ciekawie.!;> Nie jest nudno.! ;D Czekam na nn.! ;)

    @justysia20003

    OdpowiedzUsuń
  8. Jenyyyy jaki cudny nagłówek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha fajnie, że się komuś podoba :3
      @sunny_mouth

      Usuń
  9. fajny :)
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  10. Super czekam na nn poinformuj mnie na gg 3609021

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale maruda z ciebie... Nie jest źle, a ty znowu mówisz, że jest beznadziejny. Zgadzam się z Atelier - z czasem będzie tylko lepiej :)

    @WaitForYourLove

    OdpowiedzUsuń
  12. Boskie, nie wiem czemu marudzisz
    Masz talent :D
    - Już nie mogę doczekać się następnego

    OdpowiedzUsuń
  13. zapraszam na www.hate-love-peace.blogspot.com licze na szczera opinie ;d

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozkreca sie ;) nie narzekaj, poczatki zawsze sa trudne.

    OdpowiedzUsuń