sobota, 22 grudnia 2012

Rozdział 4

    - Nie wiem ale puść mnie - krzyknęłam wystraszona, ale po chwili osoba mnie puściła. Odwróciłam się i to był Justin. Serce zaczęło mi bić coraz szybciej, nie wiedziałam co mam robić.
    - Niespodzianka ? - zapytał lekko się śmiejąc
    - I to jaka. Wystraszyłeś mnnie !
    - Przepraszam, nie chciałem
    - Nic się nie stało, nie rób tak wiecej razy. Tak w ogóle skąd masz mój numer ?
    - Jak oddawałem ci torbę to na jakimś papierku był napisany twój numer - powiedział, po czym byłam zdziwiona .
    - A chciałes się ze mną spotkać bo ? - zapytałam zaciekawiona. Nie wiem czemu się wypytywałaml, pewnie Justin sie czuł jakby był na jakimś przesłuchaniu .
    -Bo jak już mówiłem jest w tobie to coś co mnie bardzo ciągnie . Gdy to powiedział zrobiłam sie cała czerwona i zaczął się powoli do mnie przybliżać. Spojrzał na mnie i się usmiechnął. Odwzajemniłam tym samym i go pchnęłam na śnieg. Zaczęłam się śmiać jak jakaś osoba, która jest chora psychicznie .
   - A to za co ?
   - Za wystraszenie mnie - odpowiedziałam
   - Tak serio ? - powiedział po czym szybko się przczołgał i złapał mnie za nogę, i też wywrócił. Zaczął sypać mnie śniegiem. Nie mogłam przestać się śmiać i też zaczęłam w niego rzucać. Oczywiście przegrywałam, w pewnej chwili miedzy moimi a chłopaka ustami dzieliło zaledwie kilka centymetrów. Chciałam go bardzo pocałować. To było moje marzenie, ale zarazem nie mogłam . Odsunełam się .
    - Przepraszam
    - Nic się nie stało - odpowiedziałam
    - Ale zimno, chodźmy się gdzies zagrzać . 
    - My ? - zapytałam ze zdziwieniem 
    - Tak my. Miejmy nadzieję, że nikt nas nie zauważy .
Miałam małe obawy ale się zgodziłam. Podał mi rękę i pomógł wstać . Ruszylismy w strone miasta. Szlismy w ciszy, nie wiedziałam czy zacząć rozmowę czy nie. 
   - Musimy chwilę poczekac na samochód 
   - A gdzie jedziemy  - zapytałam 
   - Mała niespodzianka, tym razem się nie wsytraszysz jak dziś - zaśmiał się . Po chwili przyjechał samochód i wsiadliśmy. W aucie było bardzo ciepło, powoli zaczynałam czuć palce u rąk. Zauważyłam, że Justin cąły czas na mnie spoglądał. Nie wiedziałam jak sie zachować. Samochód się zatyrzymał i wysiadliśmy. Kiedy weszliśmy do środka, to byłam w szoku. To miejsce było takie pięknę, było czuć atmosfere świąt. Dookoła były lampki, piękna choinka. Miejsce bardzo przytulne, tyle lat mieszkam w tym mieście, a nigdy tu nie byłam.
    - Podoba ci się - zapytał po czym złapał mnie za rękę i zaprowadził do stolika w kącie .
    - Jest tu pięknie 
    - Wiem, bardzo lubię tu przychodzić. Poczekaj pójdę po 2 czekolady .
Gdy poszedł, zaczęłam oglądać się dookoła czy nikt nas nie widzi. Szczerze bałam się co może sie stać gdyby fotoreporterzy nas zauważyli a co dopiero fanki. Zapewne nie dałyby mi żyć, w sumie gdybym ja widziała jakąś dziewczynę z Justinem to tak samo bym zareagowała. Zdjęłam kurtkę i położyłam ja obok. 
    - Proszę - powiedział i podał mi kubek i usiadł na przeciwko mnie. Wzięłam kubek do rąk, był bardzo gorący, dzięki niemu zagrzałam ręce. 
      - Opowiedz coś o sobie, bo ja pewnie nie musze - zaśmiał się
     - To tak . Jestem Jessica to już wiesz, nie mam zbyt wielu przyjaciół dlatego, ze ciebie słucham. Wiesz o co chodzi, ale według mnie nawet tak jest lepiej. Wszyscy sa fałszywi, oceniaja osobe po tym co słuchają. Interesuje się fotografią i, i nie wiem co dalej 
     - Widzę, że chyba tak jak ja nie lubisz opowiadać o sobie 
     - No nie lubie - odpowiedziałam, po czym zapytałam 
     - A ty co robisz w tym mieście ? 
   - Nikt nie wie ale ty zaraz będziesz wiedzieć. Gdy to usłyszałam to poczułam się taka wyjątkowa . - Kupiłem tutaj dom, a konkretniej będę mieszkać zaledwie 12 domów od ciebie .
   - Serio ? - byłam w szoku - w sumie dobrą okolicę wybrałeś, jest tutaj spokojnie, i oby było jak się wprowadzisz - zażartowałam 
    - Ha ha śmieszne wiesz . Minęła godzina od kąd siedzieliśmy tutaj. Musielismy się powoli zbierać, ja na obiad, a Justin nie wiem gdzie. Nie pytałam się go o takie sprawy bo nie wiem czy mogłam. Wstalismy założyliśmy kurtki i sięgnęłam po moją torbę by zapłacić za czekoladę. Kiedy chciałam położyć pieniądze na stolik, chłopak złapał mnie za rękę, uśmiechnął sie i powiedział:
      - Ja zapłacę, w końcu cię zaprosiłem .
Schowałam pieniądze i juz dałam mu zapłacić. Gdy wyszliśmy i stalismy pod kawiarnia pożegnałam się, chłopak się zdziwił 
     - Czemu juz się żegnasz? Chodź odwiozę cię, a jak sie nie zgodzisz to wciągnę cię do samochodu siłą.
Zgodziłam się i wsiadłam. Jadąc, w radiu zaczęła lecieć Justina piosenka, było to 'Beauty And A Beat' .
    - Głośniej - krzyknął i zaczął śpiewać, zaczełam się z niego śmiać jak szalał .
    - Nie śmiej się tylko dołącz się . Po wielu wahaniach zgodziłam się i też zaczęłam śpiewać i Justin zaczął się ze mnie śmiać . Piosenka się skończyła i dalej śmialismy się z własnej głupoty. Powoli dojeżdżaliśmy, nie chciałam już się żegnac z Justinem bo wiedziałam, że takiego spotkania już nigdy nie będzie. Ale koniec kiedys musiał nastać. Dojechaliśmy, chłopak wysiadł razem ze mną. Odprowadził mnie pod drzwi. Spojrzał na mnie, po jego minie widać było, że chyba tez nie chce by to spotkanie dobiegło końca. 
    - To pa, mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy, na koncercie lub przypadkowo 
    - Pa. Zobaczysz, że nie raz się jeszcze spotkamy obiecuję ci to. Postaram sie jak najszybciej napisać - powiedział i po chwili pocałował mnie w policzek i pszedł do samochodu i odjechał . Stałam oparta o drzwi i nie wiedziałam co sie dzieje. Z dnia na dzień jest coraz więcej wrażeń . Odwróciłam się złapałam za klamkę i chciałm otworzyć drzwi ale były zamkniętę, troche się zdziwiłam, że mamy jeszcze nie ma. Pewnie miała jakąś wigiliew pracy, wiec zaczęłam szukać kluczy w torbie. Otworzyłam drzwi zdjęłam kurtkę i buty. Ubrania miałam całe mokre, wieć pobiegłam na górę i wzięłam pierwsze lepsze ciuchy poszłam wziąc szybki prysznic. Kiedy sie ubrałam poszłam do pokoju i włączyłam laptopa. Musiałam poczekać chwilę aż się załączy, kiedy się właczył to napsiałam szybko na twitterze, że to był świetny dzień . Po chwili weszłam w interactions i nic nowego nie widziałam, tylko że ktos nowy mnie obserwuje. Byłam bardzo ciekawa czy coś może Justin napisał. Okazało się, że nic nie napisał. Pewnie jeszcze nie miał okazji wejść . Byłam ciekawa, który to jego nowy dom. Kiedy będę miała okazję to się przejdę . Nagle usłyszałam, że dostałam sms . Wstał i ruszyłam w stronę małej komody i sięgnęłam po telefon. Wiadomośc dostałam od tego samego numeru co dzis rano. Wiedziałam czyj już to numer, zapisałam go i odtworzyłam wiadomośc .



Przepraszam ponownie, że taki krótki roździał.
Zauważyłem, że przyzwyczailiście się czytać długie :D
Obiecuję, że po nowym roku coś długiego dodam. 
Jeżeli przeczytałaś/eś rozdział to proszę zostaw komentarz
zalezy mi na opinii.
Masz pytania kieruj na twittera
@aboutswaag
Jeżeli czytasz bloga musisz polubic stronęo Justinie ;)
http://www.facebook.com/pages/Justin-Bieber-ch%C5%82opak-kt%C3%B3ry-udowodni%C5%82-%C5%BCe-warto-spe%C5%82nia%C4%87-marzenia/383619161725731
WESOŁYCH ŚWIĄT

PS. ZAPRASZAM NA OTO TEGO BLOGA SWIETNE JEST !!!! http://story-about-jb.blogspot.com/
     

25 komentarzy:

  1. Ach.. chce dalej xd no dluzsze, dluzsze pisz, a nie leniuchujesz xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww... podoba mi się, ale Ty to już wiesz.. Czekam na następny < 3

    OdpowiedzUsuń
  3. boski
    Już nie mogę się doczekać następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Oni będą razem! :D czuję to.<3 haha
    Świetny rozdział :) cieszę się że tak szybko dodałeś ;D <3
    No i czekam na nn ;) <3

    @Michaelowax3 / Wesołych świat .:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy wiesz, ale lubię czytać twoje historie :D Tak jak pisałam wcześniej, z każdym rozdziałem jest lepiej. Akcja się rozwija, opisy są, jest dobrze!
    Jestem ciekawa co Jus planuje w związku z ich znajomością :3 Coś czuję, że będzie się działo ^^
    Wyprzedzając twoje pytanie, rozdział dodam być może jutro, jeżeli dzisiaj dokończę, bo jak na razie mam może 1/5 ;)
    Weny w pisaniu!
    @sunny_mouth

    OdpowiedzUsuń
  6. super ;P jak zwykle zaczytana i pod wielkim wrażeniem jestem ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. :)podoba mi sie:)
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe co jej napisal w sms'ie. Cos czuje ze oni bede razem i to szybko. Czekam na nn.!!! <3

    @justysia20003

    OdpowiedzUsuń
  9. super:) czemu aż po nowym roku dodasz nn?

    OdpowiedzUsuń
  10. wooow nie spodziewałam się ale jestem zachwycona. jak możesz informuj mnie o nowych r na www.hate-love-peace.blogspot.com w zakładce "spam" no i oczywiście zapraszam cię na tego bloga - licze na szczerą opinię ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. OOOOOOOOOOOOOO ja cie nie moge Jus jaki wyrywacz podrywacz niech zaprosi ją na parapetówke xdd btw podziwiam cie ze piszesz o tym jak ona sie jara bo ty jestes chlopakiem co nie no ale w sumie tez sie jarasz bo jestes belieber ;) xd i tak zgadzam się ze wszystkimi pisz dłuższe notki xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Szybko Ci to idzie, jestem strasznie ciekawa dalszej części. ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne! :) czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  14. genialne :D dawaj następny :D

    OdpowiedzUsuń
  15. taaaaaaak. przyzwyczailiśmy się do dłuższych ;) czekam :) @swaggyjusteen

    OdpowiedzUsuń
  16. dłuższe tak do nich się przyzwyczailiśmy xd czekam na nowy xd WESOŁYCH ŚWIĄT ! @seciute

    OdpowiedzUsuń
  17. najpierw się poznają, potem zaprzyjaźnią, potem zakochają w sobie... how sweet...
    czekam na NN

    OdpowiedzUsuń
  18. Jej naprawdę genialne! Nie spodziewałam się,że chłopak może pisać coś tak fajnego!!
    Czekam na dalsze rozdziały !
    @vincereeee

    OdpowiedzUsuń
  19. hsbhdvhsbjxdbjxbdjdfudbeux czujesz to że zajebisty blog ?! kocham kocham kocham Bieberowa ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. (Z góry przepraszam za spam, ale nie zauważyłam u ciebie spamownika. Radziłabym założyć ;) ) Serdecznie zapraszam cię na bloga stworzonego z myślą o beliebers, directioners i nie tylko! Mam zamiar oceniać opowiadania o naszych idolach, dawać pomocne rady, wskazywać błędy. Jeżeli jesteś zainteresowana/y, to wpadnij :)
    http://nie-kulturalnie.blogspot.com/
    Pozdrawiam, @sunny_mouth

    OdpowiedzUsuń
  21. Dopiero po nowym roku dodasz? ;c
    Wow, ale bloga to masz na serio fajnego :D
    Fajny rozdział :D Pisz SZYBKO nowy xd

    OdpowiedzUsuń
  22. Super masz to opowiadanie:) Będę tu często zaglądać:) I już czekam na newsa:) Jeśli masz ochotę możesz zajrzeć na mój blog też o Justinie;p www.granica-miedzy-miloscia-a-nienawiscia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Always ensure you choose a method that is proven to remove skin
    tags without causing adverse effects and scarring.
    As a word of caution you should also never try to manually remove
    the warts yourself, as that can lead to the virus spreading.
    Make certain that the information you get is genuine in order that you can effectively do away with your warts.


    Feel free to surf to my blog Wart Removal

    OdpowiedzUsuń